To jest drugi artykuł z cyklu Finanse Dla Tych Co Mają. Sprawdź czy identyfikujesz się z tym podejściem do budowy zamożności.
Do posiadania finansowej poduszki bezpieczeństwa nie trzeba nikogo przekonywać. To środki finansowe które mają pomóc w nagłej sytuacji. Na przykład przy utracie dochodu (z pracy, ale też z posiadanego biznesu).
Jeżeli chcesz oszczędzić w tym celu odpowiednik półrocznego dochodu poprzez odkładanie co miesiąc 10% zarabianych pieniędzy to masz poważny problem.
Zauważ że zajmie to … kilka lat: 600% miesięcznego dochodu dzielone przez 10% odkładane co miesiąc oznacza … 60 miesięcy. Czyli 5 lat.
A co będzie gdy czarna godzina pojawi się zanim zbudujesz poduszkę finansową?
Na szczęście mam na to rozwiązanie. I nie, to nie jest żadna ultrazyskowna inwestycja która szybko pomnoży kapitał. Chciałbym też aby było jasne: nie neguję mniej lub bardziej systematycznego oszczędzania – wręcz przeciwnie, podkreślam że jest to podstawa w budowaniu majątku.
Chodzi tylko o to aby mieć zabezpieczenie na nieprzewidziane sytuacje finansowe już teraz, a nie za kilka lat.
Jak to zrobić? Jak uzupełnić poduszkę finansową w kilka dni?
Pomysł ten opracowałem i wdrożyłem w życie około 2004 roku – jeszcze z czasów pracy w korporacji. Jedną wizytą w banku zbudowałem sobie poduszkę finansową na 100.000 zł. W późniejszych latach ciągle ją zwiększając.
Jak to zrobić? To naprawdę proste:
Aktywuj limit kredytowy w rachunku bankowym i/lub karty kredytowe
Wiem że na pierwszy rzut oka wygląda to zaskakująco i mogą pojawiać się wątpliwości. Znam je doskonale, gdyż zasadę te omawiam na moich szkoleniach gdzieś od 2009 roku.
Pamiętaj – ta metoda nie zastępuje oszczędzania i budowy poduszki opartej o własne pieniądze. To rodzaj uzupełnienia brakującej części (choć nie tylko) – tak aby już od pierwszego dnia posiadać zabezpieczenie na czarną godzinę.
?Pierwsze pytanie które zapewne się pojawia to: po co mam się dodatkowo zadłużać?Tylko że … nigdzie nie napisałem żeby się zadłużać! Nie o to tutaj chodzi!
Można przecież ’sprytnie’ wykorzystać wspomniane produkty bankowe (karta i limit w rachunku).
Chodzi o to aby mieć łatwy dostęp do taniego kredytu. Ale na bieżąco go … nie używać.
Banki bardzo nie lubią mnie za tę poradę 🙂
Zastanów się” Co się stanie jeżeli jeszcze nie masz zbudowanej poduszki finansowej i stracisz pracę?
- Jak sfinansujesz bieżące wydatki?
- Bez zaświadczenia o dochodach wtedy już nie otrzymasz zwykłego kredytu.
- I okaże się że pozostają tylko bardzo drogie pożyczki pozabankowe…
- Ponieważ na założenie limitu kredytowego w koncie też może być za późno… Aby otrzymać rozsądnej wysokości produkt w banku musisz wykazać się dochodami. A tych w razie utraty pracy mieć nie będziesz…
Zasady budowy szybkiej poduszki finansowej
1Aktywujesz limit kredytowy w rachunku bankowym i / lub kartę kredytową (nie debetową)Po to aby w razie potrzeby mieć szybki dostęp do pieniędzy 2Najlepiej w osobnym banku – aby tam często nie zaglądać
I aby nie mieszało się to z Twoim głównym bankiem 3Jeżeli masz już kartę kredytową / limit w koncie
To warto pod poduszkę założyć osobny, dedykowany produkt 4Z takiego limitu w koncie lub karty nie wolno korzystać
To ma być rozwiązanie tylko na czarną godzinę! (kartę koniecznie schowaj głęboko w szufladzie) 5Równolegle budujesz oszczędności na poduszce finansowej
Szybka poduszka w formie długu bankowego będzie wtedy mniej potrzebna
Jaki limit kredytu / karty kredytowej ustawić w banku?
To proste – na kwotę która brakuje do pełnej poduszki finansowej.
Jeżeli dla bezpieczeństwa finansowego potrzebujesz poduszki na 40.000 zł a z systematycznego oszczędzania zgromadzone jest tylko 10.000 zł – to 'szybką’ poduszkę wystarczy aktywować na 30.000 zł, tak aby wypełnić brakującą lukę.
Gdy temat mojego pomysłu na poduszkę finansową pojawi się czasem w rozmowie z inwestorami to czasem pojawia się sprytny pomysł – aby limit w koncie czy też karcie kredytowej zmniejszać wraz z postępami w oszczędzaniu 'zwykłych’ pieniędzy na finansowej poduszce bezpieczeństwa.
To znów może wydawać się logiczne (w końcu te produkty bankowe nie są za darmo).
Ale po zapoznaniu się z moim spojrzeniem na szersze zastosowanie limitów i kart kredytowych optyka się zmienia i inwestorzy raczej myślą o tym jak zwiększyć te limity. Ale o tym w innym artykule.
Co wybrać pod poduszkę? Kartę kredytową czy limit w koncie?
W obu produktach konieczne jest przejście weryfikacji zdolności kredytowej. Tym bardziej istotne jest wtedy aby starać się o taki produkt zanim pojawią się problemy finansowe.
Limit w koncie | Karta kredytowa | |
Prowizja za udostępnienie limitu: | do kilku % | najczęściej brak |
Odnowienie limitu na kolejny rok: | 1% – 5% | brak |
Opłata roczna kwotowa: | brak | 50 zł – 600 zł (czasem zero**) |
Naliczane odsetki: | tylko od wykorzystanej kwoty |
tylko od wykorzystanej kwoty |
Prowizja za wypłatę gotówki: | brak | 4% – 5% |
Prowizja za transakcje kartą: | nie dotyczy |
brak |
Oprocentowanie debetu / karty kredytowej: | W przypadku konieczności skorzystania z typowego kredytu w ramach karty kredytowej lub aktywnego debetu w ramach konta bankowego oczywiście pobierane są dość wysokie odsetki (zależne od poziomu stóp procentowych). Ale są to odsetki na pewno dużo niższe niż konieczność sięgania po pożyczki pozabankowe czy też chwilówki! |
|
Konieczność szybkiej spłaty kapitału: | brak – tak długo jak spłacasz na bieżąco odsetki (lub minimalną 5% kwotę w przypadku karty kredytowej), kapitał może ciągle być niespłacany (jest wtedy oczywiście długiem od którego naliczane są na bieżąco odsetki). Kapitał spłacasz kiedy chcesz – na własnych zasadach. |
*) Podane w tabeli wartości są orientacyjne i moim zdaniem najczęściej występujące. Ich celem jest pokazanie podstawowych różnic. Warto sprawdzić i porównać różne oferty i wybrać tę najlepszą w danym momencie. Pokazuję na co zwracać uwagę.
**) niektóre karty kredytowe dają możliwość uniknięcia opłaty rocznej pod warunkiem zrealizowania jakiejś określonej kwoty transakcji w ciągu roku
Moim zdaniem – w oparciu o prostą analizę kosztów:
Najczęściej lepszym i tańszym rozwiązaniem 'pod uzupełnienie poduszki finansowej’ będzie karta kredytowa (której na bieżąco nie będziesz używać!)
Dlaczego:
- nie ma co roku opłaty procentowej za odnowienie linii kredytowej (a ta potrafi zbliżać się do 4%)
- o ile nie wypłacasz gotówki – tylko płacisz kartą (z czym dziś nie ma problemu) nie ponosisz kosztu transakcji (przy wypłacie kartą kredytową z bankomatu zapłacisz najczęściej 4-5%)
- da się znaleźć kartę z niską opłatą roczną / miesięczną
Karta i debet to lepszy dług niż pożyczka pozabankowa!
Osoby sceptycznie patrzące na kartę kredytową mogą zastanawiać się: czy zwykła pożyczka nie będzie lepsza?
Odpowiadam wprost: nie będzie.
- Gdy masz problemy finansowe to kredytu w banku nie otrzymasz – co najwyżej pożyczkę pozabankową (z bardzo wysokim oprocentowaniem i opłatą wstępną)
- Pożyczkę / kredyt gotówkowy od razu musisz wypłacić w całości i od początku płacić odsetki – podczas gdy z karty lub limitu korzystasz na bieżąco – tyle ile potrzeba (w ten sposób zadłużenie w czasie braku dochodów rośnie stopniowo)
- I najważniejsze – sposób spłaty. Limit w koncie / karta kredytowa pozwalają spłacać same odsetki – kapitał do spłaty zostaje i możesz zacząć go spłacać później (nawet po kilku latach) w dogodnych dla siebie terminach. Przy pożyczce musisz płacić zarówno kapitał i odsetki, co może prowadzić do kolejnych problemów i kolejnych pożyczek na spłaty pożyczek.
Skoro to takie proste…
… to dlaczego nie mówią o tym książki o finansach osobistych? Dlaczego tej metody nie proponują blogerzy finansowi? Moim zdaniem:
- większość książek i blogów o finansach osobistych ma na celu dotrzeć do jak największej grupy czytelników
- jest znacznie więcej osób, które mają problemy finansowe niż osób, które zgromadziły jakiś majątek
- i porady z tych blogów muszą być dopasowane do tej pierwszej grupy – w taki sposób aby pomóc, a nie zaszkodzić
- wiele podstawowych porad finansowych dotyczy uporządkowania budżetu domowego a często także wyjścia z zadłużenia
- wiele osób wpada w problemy finansowe poprzez impulsywne zakupy, raty i nieprzemyślane korzystanie z kredytów i produktów kredytowych
- trudno aby autorzy, którzy dla tej grupy czytelników swoimi artykułami robią dużo dobrego poradzili aby … założyć kartę kredytową lub uruchomić linię debetową w rachunku – skoro w innych artykułach zachęcają aby zrezygnować z kart kredytowych
- w końcu taki łatwy dostęp do pieniądza (karty kredytowe / linie debetowe) może wpędzić czytelników w kolejne problemy finansowe – szczególnie jeżeli lubią wydawać pieniądze i ważniejszy od zbilansowanego budżetu domowego jest nowy większy telewizor czy najnowszy model telefonu
Moje porady kieruję do innej grupy. Do osób które potrafią oszczędzać i które są otwarte na inne spojrzenie na finanse osobiste. To po prostu inne podejście do finansów osobistych. Przeczytasz o tym na stronie: Finanse dla tych co mają.
Jeżeli poradę tę zastosujesz w sposób świadomy i przemyślany na pewno nie zrobi Ci to krzywdy.
Ale taka forma poduszki finansowej kosztuje!
Tak, to prawda:
- miesięczna opłata za kartę kredytową może wynieść … aż 20 zł
- coroczna prowizja 2% za odnowienie limitu kredytowego w banku na kwotę 50.000 zł to raptem 250 zł. To tylko około 20 zł miesięcznie
Potraktuj te opłaty jako „koszt bezpieczeństwa finansowego„. Lub jako swoistą ’karę’ za to że w wieku ponad 30 lat nie masz jeszcze zbudowanej poduszki finansowej z własnych oszczędności. Tym bardziej że 20 zł to cena jednej kawy w sieciówce 🙂
Jeżeli należysz do inwestorów którzy mają, lub aspirujesz do tej grupy kwota 20 zł miesięcznie nie ma prawa robić na Tobie żadnego wrażenia!
Ale w razie czarnej godziny taki dług trzeba potem spłacić!
Tak, to prawda. Nikt za darmo nie rozdaje pieniędzy. Ale:
- jeżeli nie masz zbudowanej poduszki finansowej i równolegle karty kredytowej lub limitu w rachunku – to skazujesz się w razie nagłej potrzeby finansowej na bardzo kosztowne pożyczki pozabankowe… dużo droższe niż karta kredytowa
- tu nie ma na co czekać: jeżeli stracisz pracę to na aktywację karty kredytowej będzie za późno (ponieważ nie udokumentujesz dochodów)
- przy pożyczkach trudniej je spłacać – ponieważ musisz od samego początku oddawać zarówno kapitał jak i odsetki
- w przypadku karty / limitu możesz spłacać tyle ile możesz… np same odsetki
Dodatkową przewagą debetu w koncie oraz kart kredytowych jest sposób spłacania zadłużenia w porównaniu do zwykłych pożyczek.
Tu nie musisz szybko spłacać kapitału:
- Debet / Linia kredytowa w koncie bankowym – wystarczy spłacać same odsetki.
- Karta kredytowa – co miesiąc jest wymagana minimalna spłata – z reguły 5% zadłużenia. Jeżeli masz zadłużenie 10.000 zł a odsetki za poprzedni miesiąc wyniosły np 1% czyli 100 zł to spłacić musisz minimalną kwotę 5% zadłużenia czyli 500 zł. Spłacasz tutaj 400 zł kapitału – który kilka minut później możesz w razie potrzeby znów wypłacić.
A co gdy nie będę w stanie spłacać nawet odsetek?
Cóż – tu także wygrywa karta / limit w koncie. Możesz przecież wypłacić z limitu gotówkę i kilka minut później zrealizować spłatę…
- jeżeli obawiasz się takiej sytuacji to tym bardziej warto nieco zwiększyć górny limit w karcie / rachunku bankowym
- w przypadku pożyczki pozabankowej – wpadasz w spiralę zadłużenia (pożyczki na spłatę odsetek od innych pożyczek)
- w limicie w koncie – możesz wypłacić dodatkowe środki z limitu – i przeznaczyć ja na spłatę odsetek
- to samo z kartą kredytową (tu będzie to kosztować 4-5% za wypłatę gotówki w bankomacie – którą potem spłacać możesz kwotę minimalną do zapłaty), można tego uniknąć wybierając w ramach karty plan spłat ratalnych (ustalasz w jakim czasie planujesz spłacić dodatkowe zadłużenie)
Ale poduszka finansowa w formie kredytu bankowego? To przecież absurd!
Nie w rękach osoby świadomie zarządzającej finansami.
Tego typu opinie pojawiają się zanim ktoś dokładnie zrozumie proponowane rozwiązanie – chodzi o to aby posiadać możliwość (jako limit w koncie lub limit w karcie kredytowej) skorzystania z pieniędzy banku – a nie wypłatę tych środków od razu!
Moim zdaniem absurdem jest sytuacja w której ktoś od niedawna oszczędza na poduszkę bezpieczeństwa, do oczekiwanego poziomu zabezpieczenia dużo brakuje i w razie nagłego zdarzenia (np. utraty pracy) nie ma z czego pokryć bieżących wydatków. To wtedy pojawia się prawdziwy problem. I konieczność skorzystania z chwilówek.
Tak jak napisałem wcześniej – warto równolegle budować poduszkę finansową w oparciu o lokaty czy też obligacje (jako ostrożne instrumenty finansowe) i jeżeli ktoś bardzo źle się czuje z takim 'kredytem którego tak naprawdę nie wypłacił’ zawsze można go zmniejszać wraz ze zwiększaniem normalnej poduszki finansowej.
Karta kredytowa i debet w koncie są bardzo elastyczne
Załóżmy że tracisz pracę i co miesiąc potrzebujesz 3000 zł na utrzymanie. Bieżące wydatki możesz realizować z karty kredytowej (nie płacisz wtedy prowizji 4-5% za wypłatę gotówki). Gdy potrzeba gotówki korzystasz z debetu w koncie lub po prostu płacisz te 4% prowizji od wypłaty z karty kredytowej. Nie musisz od razu wypłacać większej kwoty. Poziom zadłużenia dopasowujesz zależnie od bieżących potrzeb.
Gdybyś był zmuszony korzystać z pożyczek pozabankowych (przy braku dochodów bank raczej kredytu nie udzieli) to dobieranie kolejnej pożyczki np co miesiąc byłoby niewygodne (pomijając już że znacznie droższe).
To nie zwalnia przed oszczędzaniem i inwestowaniem!
Tego z pewnością nie muszę tego tłumaczyć. Pokazuję tutaj sposób na natychmiastowe zabezpieczenie w razie pilnych wydatków (na okoliczność gdyby ktoś nie miał 'normalnej’ finansowej poduszki bezpieczeństwa). Podstawą budowania majątku jest inwestowanie.
Jak to robi Remigiusz Stanisławek?
Finansowe zabezpieczenie na czarną godzinę zabezpieczyłem w kilka dni w okolicach 2000 roku produktem „Kredyt Bezpieczny” w ówczesnym Reiffeisen Bank
To był wyjątkowy produkt wyszukany przeze mnie na rynku bankowym. Takich już dziś nie ma. Wtedy wyglądało to tak:
- niewielka prowizja za uruchomienie debetu
- brak (!) opłaty rocznej procentowej od odnawiania kredytu
- produkt można było kontynuować do osiągnięcia wieku 65 lat
- jedyna opłata – to 10 zł miesięcznie
Wraz z grupą znajomych z pracy udaliśmy się do konsultanta w banku i każdy z nas zaaplikował na kwoty około 100-200 tys zł kredytu odnawialnego. Łącznie na kilkaset tysięcy. W zamian mieliśmy proste oczekiwania: obniżkę prowizji za udzielenie kredytu oraz usunięcie miesięcznej opłaty 10 zł.
Bank się zgodził na nasze negocjacje. Licząc oczywiście ze z tej linii kredytowej od razu skorzystamy 🙂
Przy tych wynegocjowanych warunkach rozumiesz dlaczego nie ograniczaliśmy się co do wysokości tego limitu (nadmienię oczywiście że cała nasza grupa to osoby bardzo świadomie zarządzające finansami – bez pokus aby użyć tego kredytu na bieżące zachcianki!). Skoro to nic nie kosztowało…
W 2014 roku podzieliłem się moimi przemyśleniami nagraniem video – gdzie dokładnie opisałem produkt Reiffeisena – co ciekawe (nie wiem czy był tu jakiś związek przyczynowy) kilka miesięcy później bank mocno zmienił warunki produktu dla nowych Klientów…
Niestety później produkt został wycofany z oferty – zamienili go w formę karty kredytowej – a ponieważ z niej nie korzystałem to … mimo próby reaktywacji – moją kartę zamknęli. Szkoda – był to najlepszy tego typu produkt…
Jak dziś wygląda mój bufor bezpieczeństwa finansowego?
Pomijając moje inwestycje kapitałowe i biznesowe cały czas mam wysoką poduszkę finansową w formie 'wirtualnej’:
- limit w koncie bankowym (z uwagi na wysokie prowizje od odnawiania kredytu rocznie). Nie jest bardzo wysoki – zabezpiecza mi wydatki na około 3 miesiące (koszty życia + wszystkie moje kredyty hipoteczne)
- limit w koncie firmowym – symboliczny
- 3 karty kredytowe z łącznym limitem ponad 200.000 zł. (kart było 5… ale Reiffeisen moją kartę ze 100.000 debetu anulował a Diners Club gdzie miałem kolejne 100.000 limitu wycofał się niedawno z Polski)
Ja czuję się z tym bardzo komfortowo.
Ty też możesz. Podziel się swoimi przemyśleniami na temat takiego rozwiązania w komentarzu!